Hej. To ja się teraz pochwalę swoim nowym Alfiszonem, który tydzień temu "zamieszkał w moim domu".
Aliszon zasilany jest przez "szatańskie paliwo"

legitymującym się przebiegiem 124 tys km
auto w wersji Distinctive z motorem 1,9 150 KM zakupiłem w komisie SuperAlfa. Na pokładzie znajduje się:
- czujnik świateł
- czujnik zaparowania szyby przedniej
- czujnik zapachów
- czujnik deszczu
- samościemniające się lusterko wsteczne
- klimatyzowany schowek
- tempomat
- regulacja kierownicy w pionie i poziomie
- regulacja wysokości fotela kierowcy i pasażera
- fotel kierowcy i pasażera z regulacją odcinka lędźwiowego
- koło kierownicy i dźwignia zmiany biegów obszyte skórą
- wnęka na narty
- Brake Assistant
- Hill Holder
- PDC czujniki cofania
- podłokietnik z przodu i z tyłu
- aluminiowe felgi (opony 225/50 R17)
- elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka
- elektrycznie sterowane szyby tylne i przednie
- piękna tapicerka ALFATEX
- klimatyzacja automatyczna dwustrefowa
- 7 poduszek powietrznych
Autko marzenie, pewnie trochę potrwa zanim wyczuje podczas manewrowania przód samochodu (przydałyby się czujniki z przodu auta). Samochód trzyma się drogi fenomenalnie, do charakterystyki klekota będę musiał przywyknąć. Nie wiem czy zdołam się do końca przekonać do koni mechanicznych wyzwalanych w dieslowski sposób. Na trasie fakt, wyprzedzanie banalnie proste, ale gangu zwykłej rzędówki (TS) będzie mi brakować (V6 nigdy nie jeździłem, ale tam to zapewne zupełnie ina liga). Auto oczywiście posiada ten cholerny filtr DPF, z którym będę musiał obchodzić się jak ze zgniłym jajkiem - cały tydzień do pracy po mieście na krótkich dystansach, w weekend na trasie samochód będzie musiał dostawać w kość. Zarejestrowane spalanie po mieście (trasa ok 10 km - ok 10/100).
