valdek pisze:Maja opinię die do zdarcia pod warunkiem, że silnik nie jest zagazowany (silniki nowej generacji Toyoty nie znoszą gazu a Lexus miał zawsze zaawansowane silniki).
"Mój" egzemplarz nie miał i nie ma gazu.
valdek pisze:Bardziej bym się obawiał o kondycję automatycznej skrzyni biegów (choć akurat te w Lexusach też są chwalone za żywotność) wynikającą z niewłaściwej eksploatacji.
Przeglądałem amerykańskie forum Lexusa i na szybko nie znalazłem żadnego postu odnośnie problemów ze skrzynią. Ale w instrukcji obsługi jest rozdział "co jeśli szlag trafił skrzynię"
valdek pisze:Jeśli ten "Twój" GS300 jest zadbany i z pewnego żródła to prędzej Ci się znudzi niż go zajeździsz przy Twoich rocznych przebiegach.
O "rudą na pokładzie"też się nie martw...
Nie wiem czy jest zadbany. Ma tylko 98kkm, ale juz dwóch właścicieli. I to mnie najbardziej zastanawia...
Stoi w ASO w Niemczech - ładny bardzo ciemny kolor, z zewnątrz nie ma za bardzo się do czego przyczepić...
Ładnie wyposażony, choć skórzanej tapicerki brak... W środku czyściutki, bez żadnych widocznych oznak zużycia...
Bedboys pisze:Jeździłem takim
Powiedz mi ile kosztuje średnio przejechanie jednego kilometra w porównaniu do przygód z moim obecnym autkiem. Dałbym radę takiego Lexusa utrzymać, czy porywam się z motyką na słońce?
Jakieś typowe awarie, z którym dealer Toyoty sobie nie poradzi albo będzie kosztowało 5kPLN?
Wnętrze rzeczywiście słabe - z podobnymi rocznikami Mercedesem E, BMW 5 czy Audi A6 nie ma podobno co porównywać... Ale już silnik czy ASB jak najbardziej można...
Ile bym zużył paliwa jeśli w moim trasa (zakładam, ż jeździłbym podobnie) 8,3l/100km, a miasto 11,8l/100km?
Bedboys pisze:Koleś strasznie dużo po trasie jeździ może dało by się go z Tobą umówić ?? gdzieś w Inowrocławiu a może w samej Bydgoszczy to byś poogladał przejechał się ?? Po świętach z nim pogadam.
Dzięki. Ale spokojnie... Na razie tylko przymiarka... Muszę jesze trochę poczytać...
