To jest moim zdaniem totalne przegięcie ze strony UE biorąc pod uwagę, fakt że niedawno przegraliśmy sprawę w sprawie definicji wódki - teraz wódką mozna nazywać praktycznie wszystkie "czyściochy" zrobione np. z
rektyfikatu z bananów i innych gówien które nigdy wcześniej w tym sektorze produkcyjnym nie były wykorzystywane
Dlaczego w takim razie czepiają się biednego jabola i jemu podobnych jak kwestia jest analogiczna do w/w?
Sprawa jest oczywista - zawsze byli, są i będą równi i równiejsi
